SZUKAJ

czwartek, 16 lipca 2015

Ostatni dzień obozu

Dzisiejszy dzień był dość smutny, bo ostatni. Do obiadu pakowaliśmy się, sprzątaliśmy nasz podobóz z przerwami na pląsy i ciasteczka. Po ciszy poobiedniej mieliśmy dwie godzinki na kajakach. Coraz lepiej nam idzie! Po kolacji przebraliśmy się w mundury i koszulki i poszliśmy na ognisko. Na ognisku kadra zrobiła podsumowanie całej kolonii. Każdy opowiedział o swoim ulubionym dniu, co mu się podobało, co będzie wspominać. Potem druhna Ewa rozdała każdemu certyfikat nadania afrykańskiego imienia. Nie zabrakło również nagrody dla namiotu, który wygrał rywalizację w czystości. Wygrały Tygrysice! Zostały wyróżnione kilka osób m.in Szymon za operowy śpiew, Wojtuś za przyjaciela grawitacji, Kasia B za bycie szefem wszystkich szefów, Piotruś za to, że zawsze wszystkim pomagał "Niewidzialna ręka" oraz Kamil za ponadprzeciętną aktywność sportową. Ognisko było bardzo ważnym wydarzeniem dla kilku zuchów. Hania złożyła Obietnicę Zucha, a aż 7 zuchów zdobyło gwiazdki. Pierwszą gwiazdki zdobyli: Maja Sz, Maja G i Szymon, a drugą gwiazdkę: Mirella, Amelka, Magda, Miłosz,
Ze strony kadry mamy nadzieję, że każdemu podobał się obóz, że każdy wyjedzie z Niesulic z wspaniałymi wspomnieniami i wróci tu za rok.

Jeśli chodzi o powrót jedziemy znów niestety rozdzieleni. Dzieci cywilne jadą z druhną Klaudią "( nr:691382856) i druhem Erykiem (nr: 881530673). Zuchy jadą z druhną Ewą (nr: 723979890) i druhną Olą  (nr: 607451064). Wyjazd jest planowany na godzinę 13:00, lecz ta godzina jest tylko umowna. W miarę możliwości będziemy jak najczęściej Państwa informować, gdzie jesteśmy.

środa, 15 lipca 2015

Trzynasty dzień obozu

Dzisiejszy dzień był ostatnim "normalnym" dniem naszej afrykańskiej przygody. Jutro pakowanie, podsumowanie dwutygodniowej zabawy, ale również pracy. Pogoda od rana nas zaskakuje. W końcu jest ciepło i świeci słoneczko. Rano wszyscy braliśmy udział w  jarmarku różnorości. Po całym boisku były roztawione punkty z zadaniami zręcznościowo-sportowymi. Dzieci mogły zbierać na nich guziki, które potem wymieniały na nagrody. Jedni wykupili sobie plaetki, dziewczyny torebki i biżuterie, chłopcy piłki, bańki mydlane itp. Po jarmarku nauczyliśmy dzieci małej choreografii na festiwal piosenki. Po południu odbyły się śluby obozowe. Naszymi nowymi parami są: Kamila i Maja G, Szymon i Maja Sz, Iga i Marcel, Kasia i Gabryś, Mateusz i Marta, Hania i Kuba. Teraz szykujemy się na festiwal. Odbywa się wielka przemiana w afrykańczyków. Po kolacji szybko przećwiczymy piosenki i ruszamy po pierwsze miejsce :)
                                       


                                      







Dwunasty dzień obozu

Wczorajszy dzień rozpoczął się majsterką. Każdy mógł zrobić sobie amulet szczęścia.  Potem z druhem Erykiem zaczęliśmy robić instrumenty na dzisiejszy festiwal piosenki. Po obiadku z naszymi grajkami przećwiczyliśmy piosenki. Każdy się przebrał w swój afrykański strój. Po południu druhna Ewa zorganizowała karaoke, niestety wszyscy się wstydzili śpiewać i karaoke zamieniliśmy na bajkę „Duszek Kacperek”. Po kolacji mieliśmy godzinkę z łukami. Po zakończeniu dnia kto chciał poszedł na dyskotekę.


                                                








Jedenasty dzień obozu

Po śniadaniu wszyscy udaliśmy się na turniej w piłkę nożną. 
W naszej reprezentacji grali: Wiktor, Mateusz C, Kamil, Gabryś, Hania, Maja G, Maja Sz, Iga, Dawid, Miłosz, Wojtek, Szymon. Przegraliśmy z wynikiem 3:2 dla 10 ŚGZ "Pogromcy Gargamela". Potem wszyscy wraz z druhną Olą robili maski afrykańskie. Popołudniu była gra terenowa, w której każdy szukał tropów zwierząt. Po kolacji Hania poczęstowała wszystkich pysznym arbuzem. Potem wszyscy razem wybraliśmy się do kina na bajkę "Frozen". 






























niedziela, 12 lipca 2015

Dziesiąty dzień obozu

Uczestnicy bardzo chcieli pójść nad jezioro, więc zaraz po mszy św. poszliśmy nad wodę. Potem poszliśmy do sklepiku. Na obiad był pyszny rosołek, mięsko i ziemniaczki. Na ciszy poobiedniej każdy mógł zjeść coś słodkiego, co kupił sobie w sklepiku. Po ciszy mieliśmy bawić się w podchody, ale niestety przez nagły zryw wielkiej chmury deszczu, zmieniliśmy plany. Podchody zastąpiliśmy przygotowywaniem do festiwalu. Potem druhna Ewa przeprowadziła grę w statki. Wygrały dwa namioty "Dzikie Tygrysice" i "Dzielne Lwy" z wynikiem 17 pkt. Wieczór spędzamy z 5 ŚGZ "Pogromcy Gargamela".









sobota, 11 lipca 2015

Dziewiąty dzień

Dzisiejszy dzień mija spokojnie. Słoneczko się odbraziło i świeciło nam prawie cały dzień. Rano wzięliśmy udział w turnieju w palanta, dzieci cywilne na zuchowe. Wygrały te drugie, ale tylko z przewagą dwóch punktów. Następnie odbył się bieg na gwiazdki oraz na znaczek zucha. Po obiadku poszliśmy na kajaki. To była zdecydowanie najlepsza atrakcja ostatnich dni. Teraz w oczekiwaniu na kolację bawimy się z chustą klanzy. Wieczorem wybieramy się wszyscy na dyskotekę.













piątek, 10 lipca 2015

Ósmy dzień obozu

Poranek zaczął się tak jak zazwyczaj. Rozgrzewka, poranna toaleta, pyszne śniadanko, potem sprzątanie namiotów i apel. Dzisiaj dużo zuchów za bałagan w namiotach dostało pilota. Po posprzątaniu wszystkiego, dzieci cywilne poszły z druhną Ewą grać w ulubione ringo, zuchy robiły książeczki zuchowe na gwiazdkę. Popołudniu odbyła się gra o podobozach, którą wygrały Kasia Boroń i Mirella Pietrzak. Obecnie wszystkie zuchy są w niesulickim kinie na seansie pt.
 "Król Lew II"

czwartek, 9 lipca 2015

Siódmy dzień obozu

Dzisiaj walczymy od rana z deszczem. Pogoda nas co chwilę zaskakuje. Raz deszcz, raz słońce, dlatego dzisiejsza wycieczka do Przełaz została odwołana. Rano dzieci uczyły się wyznaczania azymutu na busoli. Następnie wszyscy szukali skarbu białej kobry, który nie było tak łatwo zdobyć. Na obiad były gołąbki. Prawie wszystkie dzieci chciały dokładkę, co bardzo zaskoczyło całą kadrę. Obecnie dzieci uczą się tańca tunak z druhną Miłą i Olą. Wieczór spędzamy z 10 ŚGZ "Pogromcy Gargamela" na oglądaniu bajek i pląsach.











środa, 8 lipca 2015

Szósty dzień obozu

Dzień mija nam bardzo spokojnie, jednak inaczej jak pozostałe. Rano nie było apelu ani sprawdzania porządków. Do obiadu graliśmy w ringo. Mecz był bardzo wyrównany i w ostatnich minutach łapaniem ringa w rękę nadrobiła grupa Miłosza. Obecnie odbywa się gra terenowa po bazie. Wieczorem planujemy oglądnąć bajkę "Hakuna Matata" w roli głównej z naszymi bohaterami obozu.


Jutro czeka nas całodzienna wędrówka do Przełaz. Prosimy o dzwonienie do dzieci w godzinach
17-18








Piąty dzień obozu

Wczorajszy dzień minął nam prawie spokojnie. Rano reprezentacja naszego podobozu wzięła udział w dniu żeglarza ( nadal czekamy na wyniki rywalizacji ). Reszta podobozu była na boisku i slackline. Po obiedzie wybraliśmy się nad jezioro. Potem razem druhnami próbowaliśmy robić wielkie bańki mydlane, niestety się nie udało. Sznurek, który zakupiliśmy był zły. Wieczorem były śpiewanki i tradycyjnie pożegnanie dnia. Kadra zrobiła listę spraw, na której każdy uczestnik może wpisywać sprawy do rozwiązania.

W nocy złapała nas burza, lecz na całe szczęście nie ponieśliśmy żadnych strat. Większość dzieci przespała całą noc.