Wczorajszy dzień minął nam prawie spokojnie. Rano reprezentacja naszego podobozu wzięła udział w dniu żeglarza ( nadal czekamy na wyniki rywalizacji ). Reszta podobozu była na boisku i slackline. Po obiedzie wybraliśmy się nad jezioro. Potem razem druhnami próbowaliśmy robić wielkie bańki mydlane, niestety się nie udało. Sznurek, który zakupiliśmy był zły. Wieczorem były śpiewanki i tradycyjnie pożegnanie dnia. Kadra zrobiła listę spraw, na której każdy uczestnik może wpisywać sprawy do rozwiązania.
W nocy złapała nas burza, lecz na całe szczęście nie ponieśliśmy żadnych strat. Większość dzieci przespała całą noc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz